W tym drugim przypadku (bo pierwszy często będzie się wiązał przeważnie ze zbyt wysokimi kosztami), mam na myśli mniej więcej to, że: Lenina dziś do domu już nie zaproszę i na kominku nie posadzę, ale jego niezwykle reprezentacyjny gipsowy odlew kupiony na pchlim targu równie mile będzie widziany :)
Foto: Pan Lenowak |
Materiałem wprost idealnym, bo wizualnie (w odpowiednim świetle) przypominającym zmęczoną życiem blachę okazał się szary filc techniczny. Jednocześnie pozwolił na fuzję tego co w kształcie może być nowoczesne z ludowością, lub wręcz prymitywizmem :)
I tak powstał projekt pierwszej lampy, okupiony kilkugodzinną powtórką z geometrii (bo kompletnie zapomniałam, że mam na komputerze instalkę programu do modelowania w 3d) :)))))
Teraz pozostaje tylko zamówić materiał...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz